Odpowiedzialność cywilna członków zarządu za niezłożenie w terminie wniosku o upadłość (art. 21 p.u)
Art. 21 ust. 3 ustawy Prawo upadłościowe jest obok art. 299 k.s.h. jednym z narzędzi prawnych służących wierzycielowi do dochodzenia roszczeń, które mu przysługują od niewypłacalnego podmiotu gospodarczego, od osoby zarządzającej tym podmiotem. Co istotne, w przeciwieństwie do art. 299 k.s.h., nie ogranicza on możliwości dochodzenia roszczeń jedynie od osób zarządzających spółką z o.o.o.
Zgodnie z art. 21 Ustawy Prawo Upadłościowe, dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Celem tej regulacji jest zapobieganie niewypłacalności spółki, czyli sytuacji, w której nie jest ona zdolna do pełnego zaspokojenia roszczeń wierzycieli ze swojego majątku. Jak można się domyślić, jest to stan wysoce dla nich niekorzystny. Dlatego ustawodawca wprowadził możliwość ,,przerzucenia” odpowiedzialności za zobowiązania niewypłacalnego podmiotu na osoby, które poprzez błędy w zarządzaniu doprowadziły do takiego stanu. Są to osoby uprawnione do reprezentowania podmiotu i prowadzenia jego spraw, które, pomimo powstania podstawy do ogłoszenia upadłości, nie złożyły stosownego wniosku do sądu we właściwym terminie lub nie podjęły innych, określonych w art. 21 p.u. wymaganych czynności.
Dzięki temu wierzyciel niewypłacalnego podmiotu nadal ma szansę na uzyskanie pełnego zaspokojenia swojego roszczenia. Wystąpienie przez niego z roszczeniem przeciwko osobie odpowiedzialnej za niezgłoszenie wniosku o upadłość nie oznacza jednak automatycznie wygranej. Osoba taka może bowiem wykazać, że na w danej sprawie zaistniały okoliczności, które wyłączają jej odpowiedzialność za zobowiązania spółki. Dlatego przed przystąpieniem do sporu na gruncie art. 21 p.u., czy to jako wierzyciel, czy jako osoba zobowiązana do złożenia wniosku o upadłość, warto za każdym razem przeprowadzić dokładną analizę stanu faktycznego, dzięki której łatwiej będzie ocenić szanse na uzyskanie korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia.
Poniżej prezentujemy omówienie najważniejszych kwestii, które warto wziąć pod uwagę w takiej analizie z punktu widzenia wierzyciela, a także z perspektywy osoby, przeciwko której skierowano roszczenia na podstawie art. 21 ust. 3 p.u. Niezależnie jednak od roli w sporze, zachęcamy do lektury obydwu z nich w celu uzyskania jak najpełniejszego obrazu specyfiki postępowania w oparciu o art. 21 p.u.
Warto także porównać postępowanie na podstawie tego przepisu z postępowaniem w oparciu o art. 299 Kodeksu spółek handlowych (więcej na ten temat: tutaj).
JESTEM WIERZYCIELEM – JAK DOCHODZIĆ ROSZCZEŃ?
Art. 21 ust 3 p.u. pozwala wierzycielowi spółki, który poniósł szkodę, zażądać jej pokrycia bezpośrednio do osoby odpowiedzialnej za niezłożenie wniosku o upadłość w terminie. Żądanie to może przybrać formę wezwania do zapłaty, a w razie jego bezskuteczności – wytoczenia powództwa cywilnego. Istotnym ułatwieniem w dochodzeniu tego roszczenia jest przewidziane w art. 21 ust. 3a p.u. domniemanie, że szkoda obejmuje wysokość niezaspokojonej wierzytelności przez niewypłacalnego dłużnika. To zatem na pozwanym będzie zasadniczo ciążyło wykazanie, że wysokość szkody, nawet jeżeli zaistniała, była niższa.
Pierwszym krokiem powinno być ustalenie, kto powinien być adresatem roszczenia na podstawie art. 21 ust. 3 p.u. i określenie osoby, która w przypadku danej spółki zobowiązana była do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Zgodnie z art. 21 § 2 p.u., obowiązek taki spoczywa na osobach, które na podstawie ustawy, umowy spółki lub statutu mają prawo do prowadzenia spraw spółki i do jego reprezentowania, samodzielnie lub łącznie z innymi osobami. Np. w spółce kapitałowej będą to przede wszystkim członkowie zarządów. Każdy z nich jest samodzielnie zobligowany do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, niezależnie od tego, czy reprezentuje on spółkę samodzielnie czy została ustanowiona reprezentacja łączna. Innym podmiotem, który może ponosić odpowiedzialność na gruncie art. 21 ust. 3 p.u. jest likwidator lub zarządca sukcesyjny (jeżeli dla spółki został ustanowiony zarząd sukcesyjny).
W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się obecnie, że za zobowiązania spółki z art. 21 ust. 3 p.u. nie odpowiadają osoby, które jedynie reprezentują spółkę, ale nie prowadzą jej spraw. Oznacza to, że nie można więc na gruncie tego przepisu skierować roszczeń przeciwko np. prokurentowi spółki.
Czasami określenie właściwej osoby, do której należy skierować roszczenie może nastręczać pewnych trudności, co jest to związane m.in., ze zmianami osobowymi w składach zarządów, prawidłowym umocowaniem takich osób itd. Bardziej szczegółowo ten temat został poruszony przy omawianiu art. 299 k.s.h. (zobacz)
Przeprowadzenie analizy przeciwko komu skierować roszczenie z całą pewnością wymaga od wierzyciela czasu i zaangażowania jednak jej efekty są warte zachodu. Ustalenie właściwego adresata swoich roszczeń na gruncie art. 21 p.u pozwoli nam uniknąć sytuacji w której:
– pozwiemy niewłaściwego członka zarządu i w konsekwencji na starcie przegramy spór, w który już zaangażowaliśmy zarówno swój czas jak i pieniądze a jeżeli nasz przeciwnik będzie reprezentowany przez profesjonalnego przeciwnika będziemy zobowiązani zapłacić na jego rzecz koszty zastępstwa procesowego
– utracimy bezpowrotnie szansę na pozwanie właściwego członka zarządu
– Nie wcześniej niż w chwili powstania szkody. Odpowiedzialność przewidziana w art. 21 ust. 3 prawa upadłościowego ma charakter odszkodowawczy. Oznacza to, że roszczenie wobec osoby, która pomimo ciążącego na niej obowiązku nie zgłosiła wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie, przysługuje wierzycielowi spółki od momentu, w którym poniósł on szkodę. Wcześniejsze wnoszenie powództwa z tego tytułu jest więc bezcelowe.
Kiedy można mówić o poniesieniu szkody? Jeżeli z porównania stanu faktycznego w danej sprawie ze stanem hipotetycznym (czyli takim w którym przyjmuje się założenie, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o upadłość) wynika, że w takiej hipotetycznej sytuacji wierzyciel uzyskałby zaspokojenie swojego roszczenia w większym stopniu niż ten, który jest możliwy na gruncie danego stanu faktycznego. Jeżeli natomiast okaże się, że nawet w hipotetycznej sytuacji złożenia wniosku o upadłość we właściwym terminie wierzyciel nie uzyskałby wyższego zaspokojenia niż w stanie obecnym, wówczas należy uznać, że nie poniósł on szkody i nie może skutecznie dochodzić spełnienia roszczenia od członka zarządu. Wykazanie braku szkody wierzyciela pomimo niezłożenia wniosku o upadłość będzie na ogół dość trudne i może wymagać szczególnych środków dowodowych (np. opinii biegłego).
– Nie później niż po upływie okresu przedawnienia. Z uwagi na odszkodowawczy charakter odpowiedzialności przyjmuje się, że roszczenie o naprawienie szkody na podstawie art. 21 p.u. ulega przedawnieniu w terminie określonym w art. 4421 § 1 Kodeksu cywilnego, czyli z upływem 3 lat od dnia, w którym wierzyciel dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednocześnie nie może nastąpić to później niż dziesięć lat od momentu wystąpienia zdarzenia powodującego szkodę. Od tej zasady istnieją wyjątki: w określonych przypadkach, okres przedawnienia może ulec przedłużeniu nawet do 20 lat (więcej na ten temat tutaj w artykule o odpowiedzialności karnej na podstawie art. 586 k.s.h).
Nie warto zwlekać zbyt długo. W praktyce często zdarza się, że zainteresowanych dochodzeniem roszczeń na podstawie art. 21 p.u. jest wielu wierzycieli spółki. W efekcie może się okazać, że uzyskanie zaspokojenia będzie bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe z uwagi na zbyt mały do zaspokojenia wszystkich roszczeń majątek osoby odpowiedzialnej. Do pewnego stopnia można temu zapobiec poprzez wyprzedzenie innych zainteresowanych i niezwłoczne wystąpienie z powództwem w celu uzyskania prawomocnego wyroku przeciwko osobie odpowiedzialnej, a także poprzez złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczenia na początku sporu.
Zapewne to odpowiedź na to właśnie pytanie jest dla wierzyciela najbardziej interesująca. W orzecznictwie sądowym wskazuje się, że jest on uprawniony do dochodzenia od osoby odpowiedzialnej za niezłożenie wniosku o upadłość w terminie kwoty wierzytelności przysługującej mu przeciwko niewypłacalnemu dłużnikowi, a także:
- niewyegzekwowanych odsetek za opóźnienie,
- kosztów procesu przeciwko niewypłacalnemu dłużnikowi,
- kosztów postępowania egzekucyjnego,
- kosztów procesu przeciwko pozwanej osobie odpowiedzialnej.
Jeżeli wierzyciel decyduje się dochodzić swojego roszczenia w drodze sądowej, musi mieć on świadomość, że konieczne będzie do tego celu poniesienie określonych kosztów (które później, w razie wygranej w sporze, ma możliwość odzyskać). Koszty te składają się z dwóch zasadniczych części: opłaty sądowej i wynagrodzenia za pomoc prawną.
Opłaty sądowe
– Wniesienie pozwu wymaga uiszczenia opłaty sądowej, której wysokość będzie zależeć od wartości przedmiotu sporu. W sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przekracza 20.000 zł, wnoszący pozew zobowiązany jest uiścić opłatę stosunkową wynoszącą 5% wartości przedmiotu sporu, nie więcej jednak niż 200 000 zł.
– Oprócz tego, w toku postępowania może pojawić się konieczność wniesienia również innych opłat, np. zaliczki na koszty sporządzenia opinii biegłego. To, czy takie koszty wystąpią oraz ich wysokość uzależniona jest od indywidualnych okoliczności danej sprawy.
– Dodatkowo, jeżeli powód zdecyduje się na złożenie wniosku o udzielenie zabezpieczenia dochodzonego roszczenia, wówczas będzie on zobowiązany do uiszczenia opłaty sądowej w wysokości 100 zł. Jeżeli wniosek taki zostanie złożony przed wniesieniem pozwu o zapłatę – opłata sądowa za taki wniosek wyniesie 1/4 opłaty należnej od pozwu. Opłatę tę można jednak zaliczyć na opłatę sądową od pozwu, odpowiednio ją zmniejszając, pod warunkiem, że pozew zostanie wniesiony w terminie wynikającym z postanowienia o zabezpieczeniu lub w ciągu 2 tygodni od oddalenia wniosku o zabezpieczenie.
Koszt pomocy prawnej
Wierzyciel może wystąpić z powództwem samodzielnie, jednak skorzystanie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika bez wątpienia może ułatwić prowadzenie sporu, zwłaszcza jeśli druga strona jest przez takowego reprezentowana. Wysokość wynagrodzenia i sposób rozliczania jest w tym przypadku oczywiście uzależniony od umowy pomiędzy pełnomocnikiem a klientem.
To, do jakiego sądu powinno wnieść się powództwo należy rozpatrywać w dwóch wymiarach. Pierwszy z nich to właściwość miejscowa – czyli to, gdzie położony jest sąd odpowiedni do rozpoznania danej sprawy. Druga kwestia to określenie właściwości rzeczowej – czyli czy pozew powinien zostać wniesiony do sądu rejonowego czy do sądu okręgowego a to uzależnione jest od wartości przedmiotu sporu.
– w jaki sposób pozwany może się bronić przed odpowiedzialnością?
Jeżeli wierzyciel rozważa wystąpienie z powództwem na podstawie art. 21 ust. 3 p.u., musi on pamiętać, że pozwany ma możliwość podjęcia obrony przed dochodzonym roszczeniem. Istnieją bowiem okoliczności, które powodują, że osoba, na której ciążył obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość może wykazać, że była zwolniona z takiej odpowiedzialności lub nie ponosiła winy za powstanie szkody (więcej na ten temat w części Zostałem pozwany na podstawie art. 21 ust. 3 prawa upadłościowego, jak się bronić?). Nie można zatem tych okoliczności pominąć w analizie szans na odniesienie sukcesu w sporze sądowym, warto je także wziąć pod uwagę w trakcie przygotowywania argumentacji na potrzeby postępowania.
– jak zabezpieczyć roszczenie dochodzone od osoby zobowiązanej do złożenia wniosku o upadłość?
Może się zdarzyć, że nawet wygrany spór przeciwko członkom zarządu nie da wierzycielowi nic poza satysfakcją. Nie uzyska on bowiem zaspokojenia roszczenia od członka zarządu, który w trakcie postępowania stał się niewypłacalny (ponieważ, na przykład, przezornie zawczasu wyzbył się majątku). Jednym z narzędzi, dzięki którym wierzyciel może uchronić się przed takim obrotem spraw jest doprowadzenie już na wstępnym etapie sporu do zabezpieczenia roszczenia na majątku pozwanego członka zarządu. W tym celu konieczne jest złożenie do Sądu odpowiedniego wniosku.
– jakie dowody zgromadzić?
Wierzyciel, który planuje zgromadzić materiał dowodowy na wypadek ewentualnego sporu sądowego powinien pamiętać, że sprawy z art. 21 p.u. rozpoznawać będzie Sąd w wydziale gospodarczym, przy zastosowaniu przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o sprawach gospodarczych (art. 4582 k.p.c.). Po więcej informacji na ten temat zachęcamy do zapoznania się z częścią dotyczącą art. 299 k.s.h. (zobacz)
JESTEM CZŁONKIEM ZARZĄDU – JAK SIĘ BRONIĆ?
Obrona przed odpowiedzialnością za zobowiązania spółki z art. 21 ust. 3 p.u. na ogół nie należy do łatwych. Jeżeli jednak osoba zobowiązana do złożenia wniosku o upadłość wykaże, że działała starannie oraz że dokonała w odpowiednim czasie wymaganych prawem czynności, to istnieje szansa, że uwolni się od odpowiedzialności za zobowiązania spółki.
Poprzez wykazanie staranności w zarządzaniu spółką
Jak już wyżej wspomniano możliwość uwolnienia się od ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania spółki uzależniona jest od dokonania przez osobę uprawnioną do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania określonych czynności we właściwym czasie. Przede wszystkim, nie będzie ona takiej odpowiedzialności ponosić, jeżeli we właściwym terminie złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. Jeżeli jednak tego nie uczyniła, może ona bronić się przed roszczeniami wierzyciela spółki poprzez udowodnienie, że we odpowiednim czasie:
- wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego,
- wydano postanowienie o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu.
Istotne zatem z punktu widzenia osoby uprawnionej do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania jest przede wszystkim monitorowanie sytuacji finansowo-majątkowej zarządzanej spółki i odnoszenie jej do przepisów prawa upadłościowego w celu sprawdzenia, czy nie zachodzą podstawy powstania obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub podjęcia innych czynności niezbędnych w razie problemów finansowych spółki. Jeżeli takie podstawy zachodzą, osoba ta powinna podjąć wymagane czynności nie później niż w terminie określonym w przepisach prawa upadłościowego.
Należy pamiętać tu o ważnej kwestii praktycznej: jeżeli decydujemy się na postępowanie restrukturyzacyjne lub o zatwierdzenie układu, to istotny dla kwestii ponoszenia odpowiedzialności na gruncie art. 21 p.u. jest moment, w którym sąd wyda w tym przedmiocie postanowienie, a nie chwila samego złożenia wniosku o wszczęcie takiego postępowania. Może więc się zdarzyć, że mimo że taki wniosek został zgłoszony we właściwym terminie, to sąd nie wyda postanowienia przed upływem 30 dni od powstania podstawy do ogłoszenia upadłości. W takiej sytuacji osoba zobowiązana do zgłoszenia wniosku o upadłość może nie być zwolniona z odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wierzycielowi.
Osoba uprawniona do prowadzenia spraw danego podmiotu i jego reprezentowania może uwolnić się od odpowiedzialności również wtedy, gdy wykaże, że niezgłoszenie wniosku o upadłość nastąpiło nie z jej winy. Nie sposób przedstawić jednolitego katalogu okoliczności, które świadczą o braku winy. Dla przykładu, można próbować wykazać brak winy poprzez udowodnienie, że osoba, która prowadziła i reprezentowała niewypłacalnego dłużnika:
- na bieżąco aktywnie i starannie monitorowała sytuację dlużnika, a przy tym zasięgała porady profesjonalnych doradców na temat kwalifikacji sytuacji finansowej do upadłości,
- była wprowadzona w błąd przez inną odpowiedzialną za sprawy finansowe osobę (np. członka zarządu) co do kondycji finansowej dłużnika i mimo dochowania należytej staranności nie miała możliwości tego wykryć,
- działała w ramach podziału kompetencji, co obiektywnie nie pozwoliło jej, mimo dochowania należytej staranności, odpowiednio rozeznać się w sytuacji reprezentowanego dłużnika ,
- z powodów innych, trudnych do przezwyciężenia okoliczności, nie miała możliwości zorientowania się w sytuacji dłużnika i złożenia wniosku o upadłość we właściwym czasie (np. w przypadku nagłego pobytu w szpitalu z powodu ciężkiej choroby).
Należy pamiętać, że to, czy zaistnienie danej sytuacji będzie świadczyło o braku winy na gruncie konkretnej sprawy, w dużej mierze zależy od występujących w niej indywidualnych okoliczności.
Osoba uprawniona do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania nie będzie też ponosić odpowiedzialności za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w czasie, gdy prowadzona jest egzekucja przez zarząd przymusowy albo przez sprzedaż przedsiębiorstwa, jeżeli obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości powstał właśnie w czasie prowadzenia egzekucji. Jeżeli jednak podstawy ogłoszenia upadłości istniały wcześniej, tj. przed wszczęciem egzekucji, to nie zwalania to takiej osoby z odpowiedzialności za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie.
Osoba pozwana na gruncie art. 21 ust. 3 p.u. może również spróbować wykazać, że pomimo braku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości, wierzyciel spółki nie poniósł szkody. O tym, w jaki sposób badać tę okoliczność, szerzej wspomniane jest w części ,,Jestem wierzycielem”.
Podsumowując, w celu obrony przed roszczeniem z art. 21 ust. 3 p.u. osoba, na której ciążył obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości musi być w stanie wykazać, że dokonała we właściwym czasie wymagane prawem działania, których skutkiem było ograniczenie negatywnych konsekwencji złego stanu finansowego spółki dla jej wierzycieli. Im więcej takich aktów staranności podejmie, tym większa szansa, że nie będzie ona zmuszona w późniejszym czasie z własnej kieszeni spłacać zobowiązań spółki.
Poprzez podniesienie zarzutów materialnych i procesowych
Skutecznym środkiem obrony członka zarządu może być np. podniesienie zarzutu przedawnienia. Przyjmuje się, że roszczenie przeciwko członkowi zarządu dochodzone na podstawie 21 p.u. przedawnia się z upływem 3 lat, a początek biegu tego terminu wyznacza zaistnienia stanu bezskuteczności egzekucji z majątku spółki. Pamiętać jednak trzeba, że jest to zasada, która doznaje wyjątków. W niektórych wypadkach może się okazać, że termin przedawnienia roszczenia wyniesie nawet 20 lat, jeżeli jego powstało ono w wyniku przestępstwa. Kwestie te szczegółowo reguluje art. 4421 Kodeksu cywilnego. Jeżeli pozwany członek zarządu skuteczne podniesie zarzutu przedawnienia, na ogół będzie to równoznaczne z wygraniem przez niego sporu.
W pewnych sytuacjach skuteczna może okazać się również obrona poprzez podniesienie zarzutu zaniechania przez powoda egzekucji we właściwym czasie. Jeżeli w toku sprawy okaże się, że wierzyciel nie uzyskał zaspokojenia z majątku spółki, ponieważ zbyt długo zwlekał z egzekucją, wtedy członek zarządu uwalnia się od odpowiedzialności. Ta linia obrony wymaga wykazania, że to zwłoka wierzyciela, a nie brak działań członka zarządu spowodowała niemożność zaspokojenia roszczenia, które wierzyciel mógłby uzyskać, gdyby podjął egzekucję w odpowiednim czasie.
Zdarza się, że powód występuje do sądu z wnioskiem o zabezpieczenie roszczenia na majątku pozwanego członka zarządu na czas prowadzenia sporu. Taka zabezpieczona kwota będzie stanowiła źródło zaspokojenia roszczenia powoda w przypadku wygrania przez niego sporu Zabezpieczenia może nastąpić np. w postaci blokady środków na rachunku bankowym.
Pozwany członek zarządu może jednak bronić się przed tym bronić przede wszystkim poprzez przysługujący mu środek procesowy w postaci zależenia na postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia oraz wniosek o uchylenie zabezpieczenia. Powinien on w nich wykazać, że powód nie uprawdopodobnił dochodzonego przez siebie roszczenia lub że nie uprawdopodobnił interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia (bo np. sytuacja finansowa pozwanego członka zarządu nie rodzi ryzyka, że po zakończeniu sporu powód nie będzie miał z czego zaspokoić swoich roszczeń).
Zasadniczo samo wdanie się w spór jako pozwany nie rodzi konieczności ponoszenia jakichkolwiek opłat sądowych. W toku postępowania może się jednak okazać, że konieczne jest pokrycie określonych opłat sądowych, np. zaliczki na koszty sporządzenia opinii biegłego, której wysokość może zostać uzależniona od stopnia skomplikowania sprawy.
Efektywne prowadzenie sprawy może wymagać skorzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Wysokość jego wynagrodzenia i sposób rozliczania jest oczywiście uzależniona od indywidualnych ustaleń.